Następnego dnia, pojechaliśmy do miasteczka oddalonego ok. 1,5 drogi od stolicy stanu...
Tam mieliśmy mieć popołudniowy treking, ale z racji że nam się popsuj autokar i 70 osób musiało jechać jednym autobusem, trochę się opróżniła wycieczka.
Mieliśmy pierwsze spotkanie z natura w nocy... wraz z latarkami i wypsikani offem <3
Tak wygładał grunt - a raczej tona liści
|
|
Epicki team ^^ |
|
Blondyka w dżungli |
|
Dwie POLKI na podboju! Ja i Kaja! |
|
Kaja zaliczyłą mają kompiel w błocie "P |
|
A tutaj z Leonardo z Meksyku ;) |
|
nie ma to jak czyste buy |
|
Woda ponad kolana |
|
Pajączek |
|
Z tego białego czegoś robi się perfumy! |
|
Kompiel w środku nocy i w środku dżungli w wodospadzie |
Czas na przerwe ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz