środa, 2 listopada 2011

Piątkowa kolacja - patrz pierogi




Tak ten dzień nadszedł xD. Po długim okresie czasu, zebrałam się w sobie i zrobiłam pierogi. Wszyscy tutaj znają i kochają je! Gdy ktoś usłyszy, ze wiem jak je zrobić to od razu dostaję zamówienia :).
W tygodniu odbywają się targi żywności - podczas nich można zjeść… co ?... - Oczywiście nasze polskie pierogi które robią w Kurytybie ogromną furorę. Ostatnio za nimi strasznie zatęskniłam -> nie ma opcji musiałam je zrobić! Do tego na deser szarlotka ^^. 
Zatem…
Po obiedzie szybka wizyta w hipermarkecie po jabłka, śliwki i ziemniaki. Następny przystanek warzywniak. To jest jedyny znany mi sklep z białym serem. W BR trudno go dostać bo go tutaj się nie je ;c Niestety skończył się, lekka załamka - mayday mayday …  Houston mamy problem !.... nie będzie ruskich, będą z owocami (to podobno hardcorowa wersja). 
Zrobiłam jabłka, każde obrałam, potem  starłam i udusiłam z cukrem i cynamonem ;) kiedy stygły wzięłam się za ciasto. Według przepisu babci... hmmm, tylko wiedziałam co robić jeśli ciasto będzie za suche albo nie będzie chciało się łączyć, a co zrobić kiedy będzie za lepkie ? x.x Dosypać mąki ?.. Wtedy będzie za twarde… help… telefon do przyjaciela. Ufff Gosia na skype xP. Mała konsultacja i znowu do kuchni, co Gosia Z. poradziła - Gaba ja tam bym się nie martwiła ciastem, co mnie martwi to jabłka. ONE WYBUCHNA! Postanowiłam dorzucić mąki i sprawdzić co z tego wyjdzie, zrobiłam 2 na próbę… AAA… udało się  ;D To co ?... Dosypujemy mąki i jedziemy z lepieniem ;D Część była z jabłkiem i pare ze śliwką ;D Było trochę późno i niedługo mieli wszyscy wrócić do domu, wiec z mała pomocą brata wylepiliśmy 3 pełne talerze ;D 
WYSZLY GENIALNIE !!! Wszystkim smakowały!!! Znikały jeden po drugim ;) Tak się cieszyłam, ze się udało ^^ Aahhh, w nagrodę resztę wieczoru spędziłam na oglądaniu batmana - akurat leciał w TV xD Mam ambitny plan zrobienia szarlotki jak nie w ten weekend to w przyszły ;D – może na Polski Dzień Niepodległości ?... Hmmm…. Kuchnia zaczyna nabierać polskiego stylu ;D Niedługo powinnam zrobić bigos i fasolową. W sumie fasolowa nie zrobiła by tutaj furory, codziennie jemy fasolkę z ryżem xP , ale bigos… skąd wziąć kapustę ?... 
Pozdrawiam Babcie, pierogi wyszły wspaniale. Niedługo otworze małą wytwórnie ;D Ani jeden pieróg nie pękł podczas gotowania. 
Thnx. Gosiu za wsparcie, haha wyszły bez robienia powtórki. 
Hmmm pierogi ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz