sobota, 21 stycznia 2012

Wycieczka Dzień 6

Dzień 6 19.1.2012 Lençóis - wodospady i capoiera^^

Dzis krotko... Pozdrawiam z Lençóis ^^ NORDEASTE ♥
Jest slonecznie i goraco! Juz jestem po zajeciach z capoeire.
Dream Trip to po prostu dream! Jutro Salvador *.*




Walk to “Ribeirão do Meio” (natural slide) where you can slide down a waterfall into the natural pools.
At the afternoon a walk to the “Areia Colorida” Cave.
Ribeirão do Meio” - jest to miejsce z naturalnym basem i zjezdzalnia.  Po okolo 4km spacerku moglismy wariowac w wodzie xP bylo to czyste szalenstwo. Wszyscy sie opalali, zjezdzali na "ziedzlani" czy skakli.
Do hotelu wrocilismy padnieci...
Ja i team z Belgii ^^
...po obiedzie Ci co niebyli padnieci poszli do Areia Colorida. Ja oczywiscie pelna energi tez sie tam wybralam. Chodzilismy po jaskiniach gdzie byl piasek w roznych kolorach. Wszyscy przybralismy barwy wojenne. Kolejny przystanek byl przy wodospadzie. To bylo szalenstwo - poszlismy do jeziorka pelnego mineralow... mozna bylo odnalezsc pomaranczowy oraz zolty piasek. Wsztscy posranowili sie nim wymalowac. Cale nasze ciala wraz z wlisnami byly ponaranczowe. Moi koledzy postanowili zostac blondynami.


"Made in PL"
Kensho z Japoni stał się blondynem ;)
Wieczorem po kolacja nadszedl czas na capoiere ^^ Dostalismy specjalne biale spodnie do cwiczenia ;D wieczor byl niesamowity pelen wystepow. Podczas nich mielismy szanse cwiczenia z nimi. Kazdy z nas przez chwile stawal sie "wojownikiem". Jest to niesamowity sport - polonczenie sztuk walki, tanca i gimnastyki a do tego wszystkiego wspaniala muzyka. Niesamowity sport odajacy klimat BR! Hihi powrice do BR i bede wywijac capoiera, ale tak serio to poznalam piec roznych ruchow. Dobry poczatek xD
Do pokoju wrocilam padnieta. Pzdr was jutro Salvador *.* Dobranoc Zzzzz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz