czwartek, 18 sierpnia 2011

Brazylijska szkoła....

Ostatnio wam już trochę ogólnie opowiedziałam jak wygląda szkoła w Brazylii. .... teraz czas na więcej szczegółów.

Rok  szkolny zaczyna się w lutym i kończy się egzaminami w grudniu. Ja do swojej klasy dołączyłam w drugim  semestrze, tuz po feriach zimowych (czyli w połowie “naszych” wakacji). Pierwszy “dzwonek”  jest  o godzinie 7.15 (w mojej szkole, nie wiem jak w innych ale przypuszczam, że  jest tak samo), choć często lekcje rozpoczynają się o 7.10. Pierwsze wrażenie wejścia do klasy... czy ja jestem w dobrym miejscu ? :)
Szkoła średnia w Brazylii organizacyjnie bardziej przypomina polskie studia niż liceum. Uczniowie zbierają się nie w klasach lecz 80 osobowych aulach. Każdy z nas ma swoje własne przydzielone miejsce. Ja na przykład siedzę w rzędzie w rzędzie B, miejsce 5. Nie ma tradycyjnych biurek, są za to krzesło – stoliki – czyli krzesło połączone z małym blatem... wiecie co mam na myśli ...
jak nie to piszcie bedę bardziej szczeułowo tłumaczyć :).  W każdym razie te "krzesła" są ze sobą połączone i tworzą rzędy od A do N. W każdym z alfabetycznych rzędów można odnaleźć ponumerowane miejsca od 1 do 20.  Między, każdym z nas są, po obu stronach są dwa wolne miejsca. To jest o tyle dobre, że nie tłoczymy się siedząc "jeden na drugim". Jest też, gdzie położyć torbę albo plecak nie trzeba kłaść na ziemi.

Widok z ławki...

Meeeggga długa tablica, normalnie od ściany do ściany. Przy niej znajduje się mała szafka w, której jest komputer, kreda itp. na środku tablicy umieszczony jest rzutnik. Podczas lekcji nauczyciel spaceruje pod tablicą, opowiada i pisze na niej różne rzeczy, nie powiem wam zbytnio jakie bo na razie je tylko dzielnie przepisuje – jeszcze trochę wody upłynie w Amazonce :) zanim mój portugalski pozwoli w pełni zrozumieć o czym mowią nauczyciele. Pewnie się zastanawiacie jak to jest ze sprawdzaniem listy obecności. Otóż, każdy z nas ma swoją kartę identyfikacyjną - na niej jest zdjęcie, klasa, numer ucznia. Wchodząc do szkoły musimy nią przejechać przez czytnik i wtedy elektroniczna bramka się luzuje i można wejść :D

Pierwszy dzwonek zadzwonił... lekcje czas zacząć

Duży nacisk stawia się  na przedmioty ścisłe takie jak  matematyka, biologia, fizyka, chemia.. wo.ow mam tyle godzin tego, a jak wyjeżdzałam z polski miałam nadzieje, że będzie trochę lżej :) Oczywiście również mam historie, angielski, filozofie, socjologie, geografie, portugalski (ten przedmiot mi idzie najlepiej :P), jeszcze są lekcje na których po prostu pisze się teksty - eseje. Codziennie mam 6 lekcji, różnie to bywa z ich kolejnościa. Jest troszkę śmiesznie, bo nie zawsze bloki przedmiotowe są ciągłe -zamiast dwóch lekcje pod rząd czasem zdarza się przedmiot  np. między dwoma fizykami jest wciśnięta matma. Na szczęście do każdego przedmiotu nie mam oddzielnej książki (nie we wszystkich szkołach tak jest ), mam tylko jedną dużą książkę z potrzebnymi materiałami (pomysł wart skopiowania w Polsce gdzie ćwiczymy tężyznę fizyczną nosząc kilogramy książek na zajęcia), podobnie jest z zeszytem. Nie jest wymagany do każdego przedmiotu oddzielny zeszyt, tylko ma się jedną dużą cegłę do wszystkiego, po prostu podzieloną, na przedmioty.

Ubiór..
W każdej szkole są mundurki.  Ja mam mundurek w barwach niebiesko-pomarańczowych. Są to spodnie, T-shirt i bluza. W swoim wyglądam po prostu bosko :D... postaram się wrzucić zdjęcie... podczas przymierzania jak go kupowałam było mnóstwo zabawy... 

Hmmmm.... jak narazie to tyle o szkole :D
Acha… Bym zapomniałą za mną już pierwszy sprawdzian, pisałam egzamin z anglika :D Zawsze wszystkie pytania były
po angielsku, tym razem były dwa po portugalsku… Czekam na wynik ☺

Jeśli chodzi o moje życie tutaj... to powiem tyle - BARDZO DUŻO SIĘ DZIEJE !!!
W weekend mam swoje pierwsze spotkanie z wymiencami, juz sie nie moge doczekac ! 

2 komentarze:

  1. Ogolnie jest wf, jaobecnie niemam.... w szkole stawia sie bardzo duzy nacisk naprzygotowaniu uczniow doegzaminow-cos w stylu naszej matury.
    Zapewne w nastepnym semestrze bede miec wf:D
    Na wf, normalnie sie gra w kosz, siate...

    OdpowiedzUsuń