poniedziałek, 5 września 2011

Wszyscy mnie sie pytają jak tam mój portugalski ..


... coraz lepiej :P Powoli zaczynam z siebie wyciągać pierwsze poprawne zdania :D
Juz miałam swoje pierwsze lekcje portugalskiego :D Wszyscy Wymień do perfekcji opanowali - tudo bem (zawsze, jak sie z kimś witasz pytasz go o to), obrigardo (dziękuje) jak bom dia (cześć).  Wszyscy mi mówią, że idzie mi czytanie nieźle, że dobrze wymawiam wyrazy i można mnie zrozumieć.
Robię postępy, zaczynam mówić całymi zdaniami, i jak tak dalej pójdzie może za miesiąc już będę swobodnie mówić.

A teraz kilka zdań o ostatnim weekendzie....
Otóż ,sobota  była ciężkim dniem, bo moja siostra Maria Victoria, rozpoczęła swoją przygodę Wymieńca --> najbliższy rok spędzi w USA w Minesocie. Juz za Nią tęsknie !!! Następnym razem widzimy sie w Polsce. Dopiero parę dni minęło jak wyjechała, a mi juz jej brakuje !
Następnego dnia w niedziele z samego rana (7.15) musiałam być na drugim końcu miasta na Civic Paraid -  parada miasta. Oczywiście wszystkie organizacje rotary musiały na niej się stawić. Jako wymieńcy byliśmy na samym początku parady, mieliśmy na sobie nasze cudne, ciężki marynarki i nieśliśmy flagi naszych krajów. Ja niestety nie miałam przy sobie flagi polskiej :c więc dołączyłam do ekipy z USA. Śmialiśmy się, że w kolorystyce flagi amerykańskiej jest też polska (jak się wytnie jedną linie biało-czerwoną :P). Dołączyłam do swojej amerykańskiej siostry Brook. Hi, hi - śmiejemy się, że jesteśmy siostrami, bo często w tym samym momencie wypowiadamy te same komentarze. Później jeszcze stałam się „paradową” obywatelką Turcji i Meksyku ;D
Również w fim de semana (patrz weekend) wyskoczyliśmy do kina, na film „ Zła kobieta” <polski tytuł>. Hi hi niezły ubaw mieliśmy z tego filmu :P Po wyjściu z kina wpadliśmy na pomysł, ze wyskoczymy sobie na miasto....

A  co w szkole miedzy książkami sie dzieje...
Jest coraz lepiej, na matmie mam wielomiany, na biologii mówimy o roślinkach a z chemii mam sprawdzian w najbliższy poniedziałek (trzymajcie za mnie kciuki). Jakieś śmieszna zdarzenia szkolne hmmm pomyślmy... ostatnio siedziałam w bibliotece na komputerze. W pewnym momencie chłopak siedzący przy komputerze obok spytał sie mnie:
-Are u from Brazil
-No...
-Where are u from ?
- Guesse :D
-U.S.A. ... south part.... north part...
-No, I´am from Europe...Poland...
-Aaaaha....
Hi hi, był niezły ubaw w bibliotece =]
W klasie też mam wesoło, znajomi uczą mnie nowych wyrażeń, wymowa nie jest prosta, ale da się rade. Mam szalony plan!!  Przeczytam książkę po portugalsku, nie spokojnie jeszcze nie teraz zostawię sobie to przeżycie hi hi na koniec mojego pobytu.
A Identidade Bourne. Ostatnio w domu, obejrzałam wszystkie 3 części. Podobno książka jest też super, więc może spróbuje się z nią zmierzyć. Życzcie mi powodzenia :P

A co po szkole sie dzieje...
Ostatnio całą ekipą rotariańską poszliśmy do centrum handlowego. Pól dnia przesiedzieliśmy nad mrożonymi jogurtami. Mnimi… wszyscy żałowaliśmy, że nie mam takich pyszności w Europie.
 Jak na razie w czasie naszych spotkań jeszcze gadamy po angielsku, hi hi śmiesznie jest,  ludzie patrzą się na nas - taka fajna grupka grigosow :D
Do domu często wracam ze z siostrą autobusem - komunikacja miejska inaczej wygląda, niż ta nasz polska. Zamiast przystanków są tuby. Linie autobusowe wyróżniają sie kolorami (ja jeżdżę  czerwoną linią  naj najdłuższą). Nie ma wywieszonego rozkładu jazdy - co ile jest autobus, zazwyczaj jest co 5-10min.
Wracając, do wejścia do autobusu ustawia sie długa kolejka (do każdej pary drzwi po dwie kolejki)... niestety mam takiego farta, że często wchodzę innymi drzwiami niż moja siostra i nie mamy jak pogadać z nią, bo ona jest na drugim końcu busa. Ale to nie przeszkadza na wymianę paru zdań.  Uwielbiam patrzeć na miny ludzi O.O... co sie dzieje?! <-- taki maja wyraz twarzy: P Raz spotkałyśmy sie z sytuacją, ze mały chłopiec spytał się w jakim języku rozmawiamy :P

Czas na mnie, pędzę na lekcje, zaraz mam portugalski xP
Pozdrawiam Was, teraz wy też już jesteście w szkole xD
Miłych lekcji Wam życzę !
W weekend jadę do uroczego miasteczka oglądać ŻÓŁWIE *.* moje pierwsze spotkanie z projektu ekologicznego !!!

P.S. Niedługo powinny pojawić sie zdjęcia:*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz