piątek, 6 kwietnia 2012

II rodzina


Czas na zmianę rodzin.
Już ostatni raz...
Jest to trochę dziwne, jadąc na wymianę nie wiedziałam, że aż tak się przywiąrze do ludzi jakich tutaj poznałam. Wiedziałam, że będą dla mnie bardzo ważni i się przywiąrze ale nie wiedziałam, że aż tak. Naprawdę są to niesamowici ludzie i tak im dziękuje za czas, który razem spędziliśmy!
Tyle razem przeszliśmy - wizyta w szpitalu, karnawał,moje wyczyny kulinarne które na początku niewychodzą a jako produkt końcowy są idealne, założyliśmy fabrykę pierogó czy na naszym stole przy obiedzie zagościły ziemniaki ;)
Zawsze będziecie w moim sercu, z dnia na dzień jest mi ciężej opuszczać BR!
Rada dla przyszłych wymieńców...
wiem może mam szczęście co do rodzin, bo moja pierwsza rodzina zawsze będzie w moim sercu, ale na wymianie panuje złota zasada...
The Exchanger Makes The Exchange - To wymienieć robi wymianę. Pytanie "jak to, o co chodzi?"
Chodzi o to, że to tylko my wymieńcy bierzemy udział w wymianie, i to jaka będzie tylko zależy od nas od nikogo innego. To prawda kiedy się ma otwarta rodzine jest prościej ale to tylko od nas zależy jakie będą z nimi stosunki, jakich będziemy mieć znajomych, czy będziemy siedzieć tylko na kompie za zamkniętymi drzwiami czy będziemy cały czas na mieście ze znajomymi a wieczorem z rodziną. czy będziemy się dzielić kulturą z innymi i będziemy doceniać kulrurę innych krajów czy będziemy wszystko negować. To tylko zależy od nas... Zanim przyjechałam na wymianę o tym nie wiedziałam, nauczyłam się tego tutaj.
W sumie jest podobnie w życiu codzinnym to my decydujemy jakie ono będzie, nikt inny!
Ja się cieszę każda chwilą tutaj!

Dziękuje swojej II rodzinie za wszystko, było wspaniale z wami mieszkać i czuje się taka specjalna, że byłam waszym pierwszym wymieńcem <3 :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz